Perseidy 2021

Perseidy 2021

Jak co roku, między lipcem a sierpniem obserwowana jest aktywność roju meteorowego Perseidów. 12 sierpnia, w noc spodziewanego maksimum, wybrałem się na obserwację. Mieszkam we Wrocławiu, który należy do solidnie oświetlanych nocą miast. Liczne latarnie, oświetlenie przemysłowe i indywidualne oświetlenie domów generują potężne zanieczyszczenie świetlne. Czasu nie było wiele, wobec czego pierwszym wyborem okazał się dla mnie wyjazd w okolice ulicy Ćwiczebnej. Teren dookoła jest w miarę płaski, a miasto i wszystkie zabudowania znajdowały się za mną. Skierowany w stronę radiantu oczekiwałem spektaklu. W pośpiechu zdążyłem złapać lornetkę (Delta Optical SkyGuide 15×70) i statyw oraz telefon, którego aparatem planowałem uwiecznić ewentualne spotkanie.

Niebo, co trzeba zaznaczyć, było bardzo jasne. Chmury, generalnie nieobecne w interesującym mnie obszarze nieba, pozwoliły mi na 2 godziny obserwacji. W oczekiwaniu na „spadające gwiazdy” obserwowałem bardzo jasnego Jowisza i 4 towarzyszące mu księżyce: Callisto, Ganimedes, Io i Europa. Co do planety wątpliwości nie było, natomiast księżyce były przeze mnie widoczne niemal na granicy rozpoznawalności.

A zdjęcia masz?

Tak. Ostatecznie, fotografując na długim czasie uzyskałem poniższe efekty. Zmiana koloru ostatnich 2 zdjęć podyktowana została chęcią wydobycia szczegółów. Najbliższe prawdzie jest pierwsze zdjęcie. Takie niebo zastałem z chwili przebycia na miejsce.

Poza tym, co uwidaczniają zdjęcia, trafiłem oczywiście na kilka bardzo jasnych meteorów. Niestety bez zdjęcia wpisują się one w opowieści pt. „A Ty wiesz co ja mam w domu?”

Podsumowanie

W tym roku bardzo sprzyjała pogoda oraz nieobecny Księżyc. W ostatnich latach zdarzały się maksima albo w pełnym zachmurzeniu, albo w doborowym towarzystwie Łysego.

Jak na polowe warunki, dość silne światło od strony miasta i atakujące bezlitośnie komary uważam moje astrołowy za udane i czekam na kolejne.